Wszystko ma swój czas
Pierwsze koronczarki dopełniły dzieła-
misternym obrąbkiem ozdobiły liście.
Zimowe podmuchy wysrebrzyły heban
poczerniałych sukien jesiennej asysty.
Świty listopada zaciągnięte czernią,
poranne witraże kute w mlecznych
lustrach.
Listopad girlandy śnieżnobiałe wetknął
wypłowiałej niwie, by szarość oszukać.
Jesień przedzimowe ilustracje tworzy.
Roratnią liturgię głoszą wronie stada.
W pokutnych sukmanach dni i zimnych nocy
wypełnia się w Piśmie czas oczekiwania.
Komentarze (39)
Ładnie i o właściwym czasie :)
Tez ostatnio przylapuje siebie w myslach oddalonych .
Pozdrawiam
To prawda, że wszystko ma swój czas. Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Tak Albo i mojej dzisiejszej przejażdżki. Zamyśliłam
się będąc pod urokiem natury, która dzisiaj mnie
zauroczyła.Pozdrawiam.
kazdy objaw
Opisywanymi obrazami rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
tytul jest nawiazaniem do Koheleta? wszystko marnosc,
wiec doceniajmy kazdyobjaw piekna natury, sztuki,
czlowieka...
pozdrawiam:)
A czas oczekiwania coraz krótszy.
Witam Cię Magdo po krótkiej
nieobecności w której brakowało
mi Twoich uroczych wierszy.
Miłego wieczoru:}