Wybaczam...?
kiedy miłość przyśnie...
Jak ocalić te chwile,
Co minęły jak my...
Z pękniętego wazonu
Wylały się łzy...
Jak zapomnieć ten ból
Nie mogę, choć chce
Że wszystko już...
Raz już zdarzyło się!
Obietnic smak i kłamstwa moc.
Przebaczam Tobie każdą noc.
Czas to ból niespełnienia,
Niepamięć to dla mnie dar.
To ta część ciebie, której już nie ma
W której wypalił się żar...
A nasza miłość przysnęła...
Znikła jak z rana mgła...
...w życie wkrada się zdrada....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.