Wybory na sołtysa
W ubiegły piątek startowałem na urząd sołtysa
W mojej wsi odbyły się wybory
do najwyższej władzy na sołtysa,
zmontowałem program dosyć spory
chociaż jesień w mózgu, głowa łysa.
Wzorem władców z góry od reformy
aby się załapać na to stanowisko
odwaliłem treści z PiSu i Platformy
pewien siebie , na sołtysa blisko.
Wygłosiłem propagandę jak przystało
a że długo, niepojętnie, dużo kitu,
część słuchaczy aż zaspało
reszta wytrzymała do samego świtu.
Gdy się bractwo ze snu przebudziło
przepychanki w głosowaniu wrzały
w końcu werdykt na sołtysa ustaliło,
że mój program jest do kitu i do chały.
Dalej mi orzekli, szkoda z taką wiedzą
z edukacją, klajstrem i że głowa łysa,
tacy w rządzie i poselstwie siedzą,
nam potrzebny człowiek mądry na sołtysa.
Może dobrze przyjaciele z wioski radzą
zaufanie to rzecz z wieków święta,
wierzę z przekonaniem że nie kadzą,
wystartuję na premiera lub na
prezydenta.
aytor Wals
Mam nadzieję, gdy będę startował do najwyższej władzy, otrzymam wsparcie od przyjacieli twórców, obiecuję dać taką sumę jak P.Wałęsa
Komentarze (1)
Mam nadzieję, gdy będę startował
do najwyższej władzy, otrzymam
wsparcie od przyjacieli twórców,
obiecuję dać taką sumę jak P.Wałęsa...trzymam kciuki