Wybuchowa zawleczka

Zabawny ale czy dobrze myślę:
zajrzy czy zajrzyj
i po co masz poco :)))

Cii_sza - z tym znakiem to się pomyliłem. Miało być :)

( za bardzo przechyliła mi się głowa w prawą stronę):)

a tak w ogóle, to ja mam takich tekstów też parę,
durnawych -leżą sobie i czekają na odpowiedni
moment:))

:))))

a daj spokój:)) napisałam konkretnie w pierwszym
komentarzu.
Teraz postanowiłam wyluzować. Raz w tygodniu mi
wolno:))
naprawdę zastosowałam się do Twej rady:))) Dawno Cię
nie było. Nie smuć się, likwiduj ten znak: ":("

cii_sza - ja myślałem, że Ty się obrazisz. Wiem, że to
jest trochę głupawe (ten tekst, oczywiście)(:

będę spiewać drugi raz:))
walnęłam, havana club - na etykiecie jest napisane,
fuj! obrzydliwe:))
ale grzeje;)

:)))obraziłeś się

cii_sza - walni sobie kielicha, pójdzie Ci lepiej!
"Zawleczka nic nie dała
Zawleczka nic nie dała
Gdy połączyły się dwa ciała"
(dla tych co im się źle śpiewa)

To pić?? dobra, po wypiciu wrócę:)

jak mówi yam Cito - taki sobie, w kierunku na Nie!!:))

cztery pierwsze jeszcze jako tako, ale dalej dla mnie
NIE.
tu się źle śpiewa:
Zawleczka nic nie dała, bo była ciut za mała

eksplodowała i zawleczka

Bo prawda ta jest znana, prawda ta nie nowa
że i zawleczka – wybuchowa


i oczywiście bardzo proszę bez urazy, pozdrawiam:)

yamCito-trafiłeś w sedno. Na zdrowie! (Ja już jestem
po drugim)(:

taki sobie...dobry po kielichu!

:)))