wygodny rzeźbiarz...
nową cię wyrzeźbiłem
dłutem swej wyobraźni
kochanko ty ma
ale nie ożywiłem
na razie
niech miłość tak trwa
będę twym Pigmalionem
a ty moja cała
w Galatei roli
gdy miłością zapłonę
nie będziesz gadała
że cię głowa boli
kiedy zapragnę seksu
będę cię ożywiać
byś nie była kłoda
wolę taką na miejscu
niż pieniądze wydać
i szukać w gospodach
autor
yamCito
Dodano: 2011-02-13 12:02:55
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
a tam zaraz wygodnicki ... stały w uczuciach a to się
ceni :)))))
hmm - groteska, podziałała mi na wyobraźnię z tym
ożywieniem do seksu (rzeźby , czy wyobraźni), nie
ważne szczegóły, ważna praktyczność, w gospodach to
się można jedynie "przeciągu " nabawić ;) Pozdrawiam
witaj łada ta groteska ....inna a i przemawia
...pozdrawiam ciepło
Rozumiem ,że wyrzeźbiłeś sobie swój ideał kobiety...
może to dobry pomysł...Wiersz na poprawę humoru....
no ktoz by tak nie chciał ,niestety z kobieta tak sie
nieda ale zycze powodzenia
Wygodnicki Pan jest Panie Rysiu :)