Wygrać!

Już wysłałem kupon, na dużego lotka
może mnie nareszcie dzisiaj szczęście spotka,
chciałbym trafić szóstkę, ma być szmalu wiele
muszę się pomodlić dziś o to w kościele.

Głowę wznosił będę do Stwórcy Wielkiego
bo też całe szczęście zależy od Niego,
może mnie wysłucha jeśli zasłużyłem
chociaż katolikiem gorliwym nie byłem.

Ale też grzesznika to miana nie miałem
zawsze w miarę potrzeb ludziom pomagałem,
może tych uczynków było trochę mało
trzeba jednak przyznać, że mi się nie chciało.

Więcej już pomagać nie mam dziś ochoty
jeszcze mi się nie chce chodzić do roboty,
chciałbym na Ibizie mieszkać przez pół roku
no i dwóch goryli mieć przy swoim boku!

- Słuchaj synu drogi, słyszę jakby z nieba
tobie tych pieniędzy wcale nie potrzeba,
leniem tylko jesteś, weź się za robotę
oraz wybij z głowy tę swoją głupotę!

autor

krzychno

Napisany: 2007-10-06 Dodano: 2017-08-29 17:11:19

Ten wiersz przeczytano 1069 razy

Oddanych głosów: 32

Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie