Wyobrażenia…
Pustka wkradła się do sali
Tylko od czasu do czasu
Skradają się tutaj czyjeś głosy
Słychać je niezauważalnie w dali
Wkoło muzyka swe różne dźwięki
Subtelnym powiewem wygrywa
Z drżeniem serca daleko stąd odpływam
Ja ich nie czuję, nie słyszę
Przymykam swe tęskne oczy
Swe myśli o Tobie
Składam z kawałków w obrazy
Leciutko z delikatnym drżeniem kołyszę
...........................................
...................
Nagle dzwonek swym krzykiem przerywa
Moje w pracy zapomnienie
Moje częste na jawie marzenie
Tak to już czasami ze mną bywa;)
Napisany 07.02.07
...gdy nic się nie dzieje, gdy nuda skrada się do mnie na palcach cichutko.. nie czekam ...zaczynam sobie marzyć, wspomniać szybciutko;)))))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.