Wyprawy krzyżowe
Uciekam od „misjonarzy”,
którzy w imieniu Boga
prowadzą krwawe batalie.
Cel widząc przed sobą,
tratują wszystko po drodze.
Bezwzględni rycerze prawdy.
To, że Bóg milczy
nie oznacza wcale,
że udzielił im swojego poparcia.
autor
krzemanka
Dodano: 2015-09-26 10:43:30
Ten wiersz przeczytano 1908 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Dziękuję kolejnym gościom za komentarze.
Panie staż: zapewniam pana, że przemyślałam. Myślę, że
cudzysłów w tym wypadku dużo zmienia. Rozumiem jednak,
że do pana moje spojrzenie nie przemawia.
Miłego dnia wszystkim.
Nie przemyślała Pani wystarczająco tego wiersza.Z czym
się kojarzą misjonarze(cudzysłów nic nie zmienia) i
wyprawy krzyżowe? Trzeba mieć odwagę nazwać rzeczy po
imieniu.
Przypuszczam że Bóg milczy ponieważ brak mu słów :)
pozdrawiam :)
kiedyś nasi chodzili
dzisiaj to do nas wchodzą...
pozdrawiam pięknie:)
Myśl bardzo mi bliska.
Ludzie zbyt często wycierają sobie usta Bogiem, nie
respektując Jego nauk, za to chętnie nauczając i
pouczając innych.
,,jak,, - literówka!
A Prezes co miesiąc organizuje ,,miesięcznice,, lub
lak kto woli
,,wyprawy krzyżowe,,. W imię czego?
Pada, więc promiennego uśmiechu.
bardzo na tak
pozdrawiam
Z treścią nie da się nie zgodzić.
*,misjonarze, wyjątkiem:(
Z pewnością od Boga nie pochodzi to co przynosi złe
owoce.
Dobra myśl, pozdrawiam:)
Bardzo, a podsumowanie w końcowych wersach, ekstra!
Pozdrawiam, KrzemAniu. :)
Tak, to się tyczy wszystkich, którzy niby w jego
imieniu
Dziękuję MariuszuG i stary za komentarze. Miłej
soboty.
Ostatnia myśl wyraża wszystko.
Przypominają się znamienne słowa:
"Gott mit uns." Ale nie tylko...