Wyrwana z kontekstu
|chwilowe-załamanie| *bo*ile*można*
lekko
więc skacze i tańczy
zwariowana
zimno
więc rozdaje ciepło
zrezygnowana
melancholijnie
więc się uśmiecha
przyzwyczajona
identycznie
więc na przekór
odmieniona
wciąż inaczej
więc nagle jakby
zastygła
nieustannie
tak wierzy że nie będzie sama
naiwna
żałośnie
tak wygląda jak się plącze
pogmatwana
niewiarydognie
wciąż patrzeć jaka ona
rozsypana
przerażająco
wciąż słyszeć jak wzdycha
przegrana
Ona Cię Kocha
dziś spłonie na stosie
niekochana
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.