wyznanie
gdy lgnę do twojej skóry, przechodzą mnie
dreszcze
biegną wzdłuż kręgosłupa wszystkimi
nerwami
gdy patrzysz w moje oczy, widzisz chyba
szczęście?
nie było pary oczu bardziej ci oddanych
nie oddycham bez ciebie, nie czuję
powietrza
nie czuję nawet ciała, co dopiero płuca
usycham jak roślina, z tobą jestem
lepsza
i dlatego cię w sobie bezustannie szukam
i kocham nieprzytomnie, mam piętno na
sercu
wypalone przez miłość większą niż
cokolwiek
kiedyś pewnie mnie zamkną w domu dla
szaleńców
bo szaleję za tobą jak jeszcze żaden
człowiek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.