Za ciasne buty
Miłość to
niewypowiedziane słowa
zapłakane koce
oczy zamglone
Miłość to
wieczna krawcowa
zszywająca rany
bezlitosna pani
skrywająca ból
Ona nie bierze rannych
nie pyta o zdanie
chwyta za serce
i tańczy
Opadasz z sił
szukasz oddechu
dłoni spojrzenia
chcesz wyjść
zamknięte drzwi
Co to jest
miało być o tęsknocie
A nie jest Tomaszu?
Komentarze (44)
Valanthil
Klaniam sie:)
helin
Dziekuje:)
Neplit123
Pozdrawiam;)
W życiu wszystko musi byc na miarę, bo inaczej
straznie uwiera, a buty za ciasne to dopiero udręka...
Świetny wiersz. Pozdrawiam Cię Tomaszu :)
za Marylą- niebanalnie o życiu, o miłości, no i fajne
zakończenie!
Pięknie, niebanalnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
To życie kochanieńki, życie. Nikt nie mówił, że zawsze
łatwe i przyjemne.
Pozdrawiam
Podoba mi się to, co czytam. Niepotrzebnie
nieprzekombinowany.
Fajny wiersz. Pozdrawiam.
fatamorgana7
To sprecyzuje bo mi tez jakos te "zlataly" z nóg:))
Kropla47
Klaniam sie nisko:)
Dobre! A tytuł mnie trochę zmylił ;)
Pozdrawiam :)
z podobaniem pozdrawiam
Jest...podoba się! Bardzo pasują mi Twoje
przemyślenia;)