Za horyzontem
Maćkowi.J
Niespodziankę mam.
I żebyś nawet dziś uciekł, i trafił w
otchłań
piekła, za Tobą powędruję tam.
Piekło? A co mi tam, tyle zdarzeń,
codziennych też mam.
Suknię czerwoną sam Boruta pożyczy,
czardasza zatańczy, toast za życie
wzniesie.
Oby nam!
Patrz, tam parki pachną magnoliami,
a potem już tylko światło księżyca nad
głowami.
Za horyzontem znów mgła poranna się
snuje,
a potem poszukam dłoni, serdecznej tej,
by swoją zmieścić w niej.
Ścisz głos, posłuchaj ze mną,
tam muzyka iskrzy dookoła,
ona- nieśmiało trochę, ale woła.
Nic już nie będzie, zapór, przeszkód
ustąpi ostatni bastionu szaniec.
Komentarze (22)
Waldku, Krystynko.
Aniu, Maćku.
Beatko, Marcepani.
Dziękuję pięknie
+
Annno pięknie i zmyłowo czarujesz, uwielbiam wasze
wzajemne inspiracje...
;)
i znów przepiękna inspiracja
aż serce chce zagrać tobie Aniu
dziękuję
ale to słowo i tak wszystkiego nie powie
co teraz czuję
droga do spełnienia otwarta
Tak zauroczyć w pożądaniu, doznać uniesienia, oby nie
do zatracenia siebie. Udanego dnia z uśmiechem:)
a co mi tam ..też tak myślę... raz się żyje ...