Zabarwiony tęsknotą
Maki karminem barwią już płatki
W zbożu zaś chabry błyszczą błękitem
Skowronek głośno oznajmił ranek
Zaczął dziś wcześniej, bo bladym świtem
Słońce nieśmiało zza chmur wygląda
Ozłaca moje pszeniczne włosy
Jeszcze zielone jest zboże w polu
Jednak już ziarnem ugina kłosy
Wiatr cicho szemrze w zielonych liściach
Tęskną piosenkę tak na nich śpiewa
Gwarzą ze sobą kukułka z pliszką
Tak wychwalają uroki nieba
Fala się ślizga brzegiem jeziora
Czułą pieszczotę oddając plaży
Błękit jeziora jak Twoje oczy
Wszystko mi z Tobą się dziś kojarzy
Pięknie tu wokół i taka cisza
Rozkołysaną duszę mi koi
Tylko tęsknota wciąż w moim sercu
Za Tobą Miły jednako boli
Chciałabym dzielić z Tobą wrażenia
Twoim uczuciem być otulona
Wszystko by było wtedy piękniejsze
Byłabym przecież w Twoich ramionach
Komentarze (18)
Bardzo pieknie i obrazowo przedstawilas uroki natury
wiec teraz nic tylko marzyc o u ukochabym ,ale
opisalas to w tak cudowny sposob ,ze nie wyobrazam
sobie ,zeby moglo byc jeszcze piekniej ...chyba tylko
wewnatrz Twojej duszy gdyby ukochany mogl byc tam
razem z Toba.
Jak zwykle pogodny, ciepły wiersz. Dobrze się czyta:)
Bardzo obrazowy jest ten wiersz. Połączenie piękna
natury, sporo ciekawych metafor w niej zawartych, i
uczucia które towarzyszy podmiotowi lirycznemu.
Wszystko co naturalne jest piękne ale mogłoby być
piękniejsze gdyby było oglądane wspólnie z bliską
osobą.