Zabrałbym ciebie...
Tej, która mnie wspiera w trudnych chwilach życia... i dzięki której powstał ten wiersz. Dziękuję.
Zabrałbym ciebie w podróż
w otchłań Wszechświata
Szukając odpowiedzi
na różne pytania
Pokazałbym ci miriady gwiazd
Dzieci Tego,który woła je wszystkie
po imieniu...
Stanąłbym na skraju Otchłani
Zobaczył początek wszystkiego
Te pola czystej energii
z Dnia Stworzenia
I był jak najbliżej
Tego,który zasiada
na tronie na Najdalszej
Północy
Łask
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.