Zacałuj
Zacałuj mi smutki, niech w dal gdzieś
odpłyną -
zbyt wiele przytłacza do ziemi.
Zacałuj, bym mogła z nadzieją się
spotkać
uwierzyć, że los się odmieni.
Zacałuj niepewność dręczącą co rano
i nocy koszmarnych diablicę.
Niech wszystkie problemy na wargach
zostaną
i zmienią się w słowa szczęśliwe.
A kiedy na niebie ukaże się błękit,
szarości daleko odpłyną -
zacałuj, bym szczęście poczuła do głębi
frunęła motylem nad niwą.
Komentarze (36)
I ja też tak chcę.
Bardzo ładny tekst
Pozdrawiam:)
No ba, ja też tak chcę. Podoba mi się, takie ludzkie
te pragnienia. Serdeczności.
całowanie to przecież takie przyjemne :)
Dziękuję za odwiedziny kolejnym gościom.
Halinko w dojrzałej miłości wszystkie smutki są
przytulane a problemy zacałowywane.
zacałuj me usta, piersi i ciało,
niech pocałunków mi nie zabraknie,
niech będzie ich w meny tyle, ile dusza łaknie.
Pozdrawiam serdecznie
Mogdo...same pocałunki nie wystarczą...trzeba osiągnąć
następny szczebel drabiny uczuć....bo się obejdziesz
tylko smakiem i oblizywaniem ust...pozdrawiam
serdecznie, mój plusik
Podoba :o)
zapachniało zakołysał i uśmierzyło ból..pozdrowionka
Skoro tytuł apeluje, nic mi do tego;
zatem do dzieła. Niech całuje.
Ładny wiersz który przeczytałem z przyjemnością.Punkt
i pozdrowionka.
Fajna metoda :)
+ Pozdrawiam
Ciepły sympatyczny wiersz Madziu
Całusek uleczy jak balsam, wszystko ukoi,co bolało nie
boli. Pięknie. Pozdrawiam Magdziu.
Subtelny czuły dotyk wart tych całusów...
miłego wieczorku Magdo :)
Buzi jak najwiecej :* pozdrawiam przytulam