Zaduma
Ciut poprawiona, to już kiedyś było. Dla pewnego PANA A.
Zaduma dzisiaj szła przez miasto
Bardzo powolnym, równym krokiem.
I pochyliła się nad człowiekiem,
Mocno zdziwiona jego widokiem.
Zaduma spieszyć się nie lubi,
Bo nie ma przecież gdzie i po co?
Woli zatrzymać się na chwilę,
Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą.
Zaduma nie wie co to pośpiech,
Pogoń za sławą i pieniądzem.
Nie dla niej walka o przetrwanie,
Nie dla Zadumy ludzkie żądze.
Zaduma woli błękit jezior,
Zielonych lasów chłodny cień.
Ona oddycha rytmem natury,
W słoneczny wpatrzona dzień.
Zaduma chętnie zrywa kwiaty,
Bratki, stokrotki i kaczeńce.
Niesie ze sobą pełne naręcza,
A potem je zaplata w wieńce.
Zaduma zwykle jest szczęśliwa,
Chociaż nie lubi się spieszyć.
Bo niby po co jej ta gonitwa,
Lepiej się prostym życiem cieszyć.
Chwila zadumy przydaje się każdemu:)
Komentarze (20)
Pięknie napisany wiersz. Nic dodać, nic ująć. Aż chce
się... zadumać:) Pozdrawiam.
Zadumałam sie nad Twoją "zadumą "...ciekawe i trafne
spostrzeżenia.
Gdy Zaduma się zaduma, czy cokolwiek jeszcze kuma?
Pięknie napisany zadumany wiersz.
Tak wiersz zmusił mnie do... zatrzymania się na chwilę
pozdrawiam