Zaduszki
na obiecanych pszenicznych słońcach
tam gdzie umiera strach
świecą ci którzy doszli do końca
nas zostawiając w łzach
wymieszajmy światła tłumne
żywych i zmarłych serc
ogniem palonych świec
wyszeptajmy oba światy
ten w roku jeden raz
żywych i zmarłych blask
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2020-10-31 08:28:07
Ten wiersz przeczytano 1571 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
GabiC - dziękuję za ciepłe słowa:) Pozdrawiam :)
Wielkie TAK
dla pięknego wiersza.
Pozdrawiam!
Cudny wiersz...
Pozdrawiam cieplutko:)
To jutro.
A dla mnie ten dzień jest codziennie.
Miłość silniejsza niż śmierć.
wolnyduch - pamięcią przez zamknięte bramy
przejdziemy. Dziękuję i pozdrawiam :)
karmag - dziękuję i pozdrawiam :)
Piękny wiersz -:-)
pozdrawiam
Ten dzień jedyny w roku łączy nas z tymi co odeszli,
pamiętamy i wspominamy ich...wiersz ładny i ciekawie
napisany...pozdrawiam serdecznie.
Dobry wiersz, jak zwykle,
niestety w tym roku jest problem z zapalaniem świateł,
bo cmentarze są zamknięte:(
Z drugiej strony nie dziwią mnie obostrzenia,
pozdrawiam serdecznie.
Maciek.J - jestem:) Dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam :)
witaj Mirku - dawno cię z nami nie było
pozdrawiam i głosuję na twój piękny wiersz
anna - ta to już jest. Dziękuję i pozdrawiam :)
Mily - powodzenia :) pozdrawiam :)
sisy89 - dziękuję i pozdrawiam :)
aTOMash - dziękuję i pozdrawiam :)