Zagramy koncert!
Zainspirowane wierszem „Appassionato” beano
Zagramy koncert? Cóż powiesz na to?
Zaczynam lento, lecz ostinato,
Pieszczę przez innych miejsca nietknięte
Choć delicato – allegramente.
Kiedy Cię płaszczem dźwięków okrywam,
Czuję vibrato Twe espressivo,
Wiem, że muzyki ulegasz czarom
Poco a poco wciąż piu barbaro.
Więc ja w Twój temat z radością wkroczę
Impetuoso gram i feroce,
Presto con fuoco accelerando
Gram wciąż crescendo i tremolando.
A Ty mi w oczy patrzysz głęboko
I odpowiadasz con brio, con fuoco.
Aż raptem strzałę wysłał Kupido:
Uderza we mnie forte rapido.
Patrzę na Ciebie, widzę, że płaczesz,
Ale grasz nadal molto vivace
I znów da capo, i znów da capo
Ten dźwięk wysoki quasi staccato...
Aż w stałym, wielkim napięciu będąc
Szczęśliwy czuję, że grasz calendo,
Więc ja już też gram piu moderato:
Trochę con gioia, trochę rubato,
Nareszcie usta Twe cicho kwilą,
Gdy śpiewnym piano kończysz tranquillo.
lento – powoli, ostinato – uporczywie,
delicato – delikatnie, allegramente –
wesoło, vibrato – drżąco, espressivo –
uczuciowo, poco a poco – stopniowo, piu –
bardziej, barbaro – dziko, impetuoso –
burzliwie, feroce – namiętnie, presto –
szybko, con fuoco – z ogniem, accelerando –
coraz szybciej, crescendo – coraz głośniej,
tremolando – wibrująco, con brio – z
życiem, forte – głośno, rapido – nagle,
molto vivace – bardzo żywo, szybko, da capo
– powtórzenie (dosł. „od początku), quasi –
jakby, staccato – rozdzielając nuty
„stukająco”, calendo – zwalniając,
ściszając, moderato – umiarkowanie, con
gioia – z radością, rubato – w swobodnym
tempie, piano – cicho, tranquillo –
spokojnie.
Komentarze (22)
Fajny wiersz.
Muzyczne moderato z miłosnym wątkiem, w wykonaniu
świetnego Dyrygenta.
Dziękuję za koncerty.
Wspaniały pomysł i wykonanie, wręcz koncertowo, z
włoską rytmiką, z dobrze dobraną dynamiką :)
Bravissimo!
Nieziemsko, na bezdechu, z wypiekami na twarzy i
podziwem czytam :) Dla Mistrza Jastrza - nie ma
wierszy niemożliwych!
Podoba się bardzo.
Pozdrawiam.:)
Znakomity pomysł na wiersz :) Dobrze wyszło :) Kłaniam
się nisko :)
Dziękuję za odwiedziny. Teraz przez 2 tygodnie będę
rzadziej zaglądał na beja, bo przyjechał syn z
Singapuru... Ale mam nadzieję, że codziennie uda mi
się jakiś wierszyk wrzucić. Rzadziej natomiast będę
Was odwiedzał i odpowiadał na komentarze. W tej chwili
właśnie mam trochę czasu, więc:
Sławek.Sad - zgadza się. To wszystko są terminy
muzyczne.
Gminny Poeta - pieszczoty w
miejscach przez innych nietkniętych należy rozumieć
znacznie bardziej niewinnie, niż Tobie się ubzdurało.
Muzyka pieści i dociera wszędzie. Nawet tam, gdzie nie
dotrą choćby najśmielsi kochankowie (np. do ucha
środkowego). Nie zmienia to jednak faktu, że Twoja
diagnoza mojego zainteresowania paniami jest nad wyraz
trafna.
Świetny :)
Najpierw Spring Waltz, później Dla Elizy, Marsz
Turecki i Sonata Księżycowa. Może być :)
Wiersz z mojego "ogródka":)
Włoska terminologia jest bardzo śpiewna, jak sam
język, dlatego została powszechnie i na stałe
wprowadzona w muzycznej notacji.
Pięknie poprowadziłeś wiersz, przez który przeszłam
glissando:)
Przy okazji dziękuję Ci bardzo za pochylenie się nad
moim "flirtem".
Pomyślę nad ewentualnymi zmianami w wolnej chwili lub
postaram się napisać następny biorąc pod uwagę
stosowne "oddechy". Tylko,nie jestem pewna, czy to
dobrze zagra, gdy skupię się na liczeniu średniówek,
bo nie przepadam za schematami :)
Pozdrawiam maestro:)
Michale przepiękne te dźwięki muzyki ...i mistrzowskim
wykonaniu ...
Wróciłam, bo - nie wiem skąd ani z czego i kto to
śpiewał - przypomniała mi się aria -
On - pragnę twoich uuust
Ona - a jajaj, a jajaj, a jajaj
Pozdrawiam ;)
Jakbyś miał gitarę to pewnie by przyjęli Cię do
Perfektu. Niepokoją mnie jednak te pieszczoty w
miejscach przez innych nietkniętych. Normalny hardcor.
No ale Ciebie to chyba tylko awaria w fabryce Viagry
odmieni. Pozdrawiam z gminnym plusem:)))
Zachwyciłeś mnie tak romantycznie wykorzystując wiedzę
muzyczną. Brawo, brawo... Udanego dnia z uśmiechem:)
Bravissimo :-)