Zagubieni
A kiedy skalpel dotknie natury
Ze wszech miar mniej doskonałej
Niż wyobrażenie o pięknie córy
Przedziwnej planety udoskonaleń
Patrz, że hołubić będziesz sztuczność
A kiedy plastik w smaku i barwie
Pozapychają w poręczne tuby
I pachnieć będzie smacznym jadłem
To komu zda się, że dla zguby
W reklamie uśpił swoją czujność?
Niebacznie życie przyjdzie zaprzedać
Jeszcze nie diabłu w zgiełku totalnym
Kiedy czas wolny niejeden biedak
W iluzji światów wirtualnych
Przedłoży nad rzeczywistość.
Komentarze (21)
Sztuczna uroda, zapachy, jedzenie, sztuczna miłośc .
Zapomnimy że jesteśmy ludzmi.
Człowiek sam sobie to wszystko szykuje... Świetny
wiersz.
Wraz z niekontrolowanym rozwojem sami sobie taki świat
gotujemy...
Az milo przeczytac wiersz z sensem o dzisiejszym
zagubionym swiecie walczacym na sile z naturalnoscia
..pozdrawiam
Bardzo dobry kawałek poezji... pozdrawiam :)
Uganiamy się za iluzją, pozornym pięknem. Tymczasem to
co najcenniejsze, najpiękniejsze jest ukryte. Ładnie
napisany wiersz.