Zagubiona miłość
nigdy nie mów, że to koniec...
Dotyk ust
drżenie rąk
głosu Twego ton
Błędny wzrok
serca gong
miłości piękna woń
Wszystko to
w tą jedną noc
sprawiłeś mocą swą
Na niebie krąg
złowrogich wron
na morzu groźny sztorm
Głupi ten
kto myślał że
miłości uda się
Zgaśnie skra
co w Nas trwa
odpłynie miłość w dal
Zapomniesz Ty
zapomnę Ja
zostanie tylko gra
Spędzonych chwil
spalonych dni
nie wróci przecież nic
A było tak
że nawet ptak
kochania dawał znak
Nie można wszak
tak ciągle wspak
popełniać ten sam błąd
Odnajdźmy więc
dla siebie kąt
i zróbmy pierwszy krok
Powróćmy tam
gdzie miłość ma
początek koniec prąd
I stwórzmy znów
miłosny gród
strzegący nas od groźnych wód
...gdy to dopiero początek.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.