Zakazany owoc
Żyjesz uniesieniem, lekkością
Swawolnym kroczkiem krocząc
Na świat patrząc czułością
Pływając z gwiazdą w noc
Dopływasz serca miękkością
Do ciała jego, cała drżąc
Bez słów uczucia wzbierają
Na morzu fal sterując
Delikatnie do portu uderzają
Łagodnym wiaterkiem orzeźwiając
Gorące promyki Cię głaszczą
Słonecznym porankiem witając
I znów marzenia wyruszą
W podróży samotnej śniąc
O owocu zakazanym miłością
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.