Zakazany owoc
Wszystkim ,którzy czekają na uśmiech losu...
Nie pozwól bym zwątpiła,
w to czego kiedyś tak uparcie broniłam.
Trzymaj uporczywie za rękę,
gdy spróbuję uciec.
Otrzyj tę łzę,
która nas poróżniła.
I choć me słowa
są tak banalne
to krzeczeć chce je nieustannie...
Kocham Cię, pomimo iż
takiego prawa nie posiadam.
Ale wiem ,że kiedyś bez cienia wstydu
będę mogła być Twoją kobietą.
A teraz nasz czas już upłynąłą.
nadeszła chwila rozstania...
Wracaj do swojego świata,
a ja niczym Twój wierny Anioł,
Bedę czekał na kolejny wschód
księżyca...
Dragonito wiem, że Ty jesteś inny :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.