zakłamanie
Słodkimi słowami, ciepłym oddechem
Bezpiecznymi ramionami..
Zakradłeś się w moje myśli
Dałeś czułość, chwile bezpieczeństwa
Muzyką zdjąłeś ze mnie ubranie
tańczyłam z namiętnością
Dotykiem zniewoliłeś moje myśli
Rozpętałeś burzę emocji
Nie pozwoliłeś bym zwątpiła
Odległość pokazała
Czego chciałeś
Nie umiesz patrzeć w głąb człowieka
Choć o tym zapewniałeś
Nie liczy się dla Ciebie zwykła
wrażliwość
Szczerość umiera wraz z zainteresowaniem
Zostawiłeś wspomnienia
Wymarzę i je z mojej pamięci
Czuje samotność
Pęknięty kawałek duszy
Nie łączyło nas nic
Prócz tych ciepłych nocy i Twoich słodkich
słów
Nie chciałam nic.. prócz szczerości
Adasiu wierzę że spotkasz okgoś kto bedzie tak słodki jak ty......i nie szczery
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.