Zaklinacz
Przepraszam za to, co było... Chyba samą siebie przepraszam... Za własną głupotę... Za czyny nieważne...
Wspomnienia są- zawsze już będą
Smutek- zmienił się w szczęście
Żal- za czas stracony
Ból- nie czas na niego
Łzy- jak krople rosy- zasiane rankiem, by
zniknąć nim słońce oczy otworzy
Usta- krzycz- teraz możesz
Słowa- z głębi serca- już nie skrywane
Usiądź obok, posłuchaj- już potrafię
przepowiadać przyszłość...
Za dużo złych chwil jest na świecie. Gdy upadasz, wyciągnij rękę. Ktoś, kto kocha- zauważy jak krzyczysz mocno zaciskając zęby...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.