Zamek na lodzie
Snuje się cieniem młoda dziewica
Lecz w jakim wieku hm...niewiadomo
Wiek przyodziała w czerń tajemnica
Taka współczesna moda... rzekomo
Buzia posępna... myśli się kłębią
Tyle nieszczęścia w jednej osobie
Tak delikatną duszę gołębią
Przebiło życie kłem w jednej dobie
Świat się zawalił... stoi na grudzie
Wybudowała zamek na lodzie
Ulokowała nadzieję w cudzie
Ale lód topniał wolniutko co dzień
Wiatr za oknami wyje żałośnie
Dziewczyna złudę w sercu całuje
A życie krzyczy coraz donośniej
Jeszcze niejeden zamek zbudujesz
Komentarze (16)
Ciekawy wiersz i temat. Przekazujesz madrosc zyciowa.
Ktoz z nas nie budowal zamkow na lodzie. Wiemy co z
tego wyniklo.