Zamknięci w sobie
równaj w poziomie
równaj w pionie
potępić przestrzeń
szerzącej się niewiedzy
szturchać poniewierać
inaczej myślących
wierzących
nie po mojemu
polispermia
wyciągnąć ślad z nowego
jak sęp kawałek żyły
trauma przepustką marzeń
niepopularne jakże śliczne
przyszedł na świat z małym warkoczem
wypełnić nową krucjatę
kocham żywych
nienawidzę pochowanych
znajdujesz podnietę
na każdy dzień
na przeżycie
idziesz ulicą
trącasz spojrzeniem
zaczepki szukasz
walnij kamieniem
imiesłowem (ący)
nie kocham ludzi którzy mają umrzeć
nie wystarczy czynić dobro
musisz to robić dobrze
żurawiu użycz swych piór
(B)
Komentarze (14)
przychylam się do komentarza axis - ale dodatkowo
napiszę, że niepokojąco zabrzmiał wers - nie kocham
ludzi którzy mają umrzeć...
zaczytałam się,lubię takie zaczytanie... pozdrawiam :)
dla każdego jest miejsce na świecie, czy to nam się
podoba, czy nie. dobrze czynione dobro - wspaniale, że
można pochylić się nad takim tekstem. gdy lecą
żurawie, spadają pióra, może też coś chwycę... w
japonii mówią, że rzecz się wyjaśni, gdy żurawie
zawrócą na Fuji. czasem trzeba na to dłuuugo czekać.
warto.
Rozmowa nabiera rumieńców. Mam nadzieję, że jest to
walka olimpijczyków i klasyków a fraza" nie
wystarczy czynić dobro, musisz to robić dobrze", nie
jest punktem zapalnym tej rozmowy?
ten wiersz mi bardzo pasuje do sytuacji hospicjum, na
które ludzie się buntują i nie pozwalają
stawiać...zapewne było cos innego na mysli, ale tak mi
pasuje
Bardzo dobry wiersz.Pozdrawiam.
Cokolwiek chciałeś tym wierszem wyrazić, i jakkolwiek
go nie interpretować , twierdzę - dobry wiersz (
dziwny, ale dobry)
o tak ....równiej nie znaczy wcale ..ale najwazniejsze
aby byc soba,.,....dobrze ze o tym piszesz..brawo...
"nie wystarczy czynić dobro
musisz to robić dobrze" - święte słowa, choć niektórym
się wydaje, że wystarczy sama wiara w dobro,
przypomina mi taka postawa "Kubusia fatalistę" w
optymistycznej wersji, wszystko zapisane w górze, ale
jakimi pięknymi zgłoskami...
ciekawy wiersz..pozdrawiam
cyt.nie wystarczy czynić dobro
musisz to robić dobrze i to jest wartość naczelna
wiersza pomijając drogi i przekonania.Dlaczego tylko w
obliczu namacalnego kataklizmu ludzie tworzą most
naprawy niezależnie od przekonań i przeważnie jest za
późno? Bo tolerancja skromnie powiem dobru w wierze i
niewierze pomaga cel ważny nie uświęcenie środków Plus
Pozdrawiam i gratuluje
bez wzgledu na refleksje innych moimzdaniem ciekawy
Burass- też oglądałem "Hiroshima, moja miłość"-
umierających na chorobę popromienną z wiarą w cudowną
moc origami - papierowych żurawi, wystarczy złożyć
1000 sztuk i się przeżyje. Jest to równie skuteczna
metoda(nie Cyryla)jak palenie kadzideł , czy modlitwa
do świętego obrazu - bez obrazy.
Nie wiem czy dobrze odczytuję przekaz wiersza.
Osobiście przemawia on do mnie po moim wczorajszym
wierszu. Inaczej myślący 9 jak ja ) jest z urzędu
atakowany. Dziękuję za piękny wiersz.