Zamknięty rozdział
Znów marzenia są skreślone.
Nie odnajdę więcej ich.
Chociaż myśli zniewolone,
Już przestaniesz istnieć w nich.
Te cichości i skrytości
Będądą wsiąkać w serca trzon.
Tak powoli bez litości
Aż nastąpi jego zgon.
Jednak nim nadejdzie chwila,
Która spuści resztki tchu,
Moje sny zbudzą motyla
By pozostał po mnie tu.
Będzie wersem, fotografią
Albo posadzonym drzewem
A ja nazwę go biografią,
Czy odczyta to ktoś? Nie wiem...
autor
MARTAMIKA86
Dodano: 2020-03-14 18:16:11
Ten wiersz przeczytano 740 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Życiowe wersy. Bardzo podoba mi się ostatnia strofa
Pozdrawiam :)
Wymowny przekaz wiersza, pozdrawiam ciepło.
Życiowy wiersz.
Myślę, że wielu mogłoby się utożsamić z jego
przekazem.
Niestety, tak to jest w tym życiu, pokazuje nam różne
swoje oblicza.
Pozdrawiam.
Marek
Dzięki MAESTRO
mocno przytulam równieśniczke pozdrawiam
Lubię właśnie m.in. takie wiersze, które można tak
jakby wystrzelać z karabinu. Ja czułam to tak, że ma
to być dobitne i zrozumiałe. Dziękuję za opinię i
radę, doceniam, poczytam.
Nie będę się mądrzył powiem jedynie swoje odczucia.
Wiersz poruszający, przemyślany, ale technicznie nie
do końca właściwy. Jeśli chodzi o rymy to są moim
zdaniem za dokładne co zmusza czytelnika do czytania
maszynowego. Spróbuj coś pokombinować. Zajrzyj do
Mily, Sari, Niezgodnej, może coś podpatrzysz. Wiersz
na plus pozdrawiam:))))
Nie będę się mądrzył powiem jedynie swoje odczucia.
Wiersz poruszający, przemyślany, ale technicznie nie
do końca właściwy. Jeśli chodzi o rymy to są moim
zdaniem za dokładne co zmusza czytelnika do czytania
maszynowego. Spróbuj coś pokombinować. Zajrzyj do
Mily, Sari, Niezgodnej, może coś podpatrzysz. Wiersz
na plus pozdrawiam:))))