Zamknijcie mnie w teraz
Zamknijcie mnie w teraz jakby w część mnie
samej,
Gdzie światło pokaże jak tu nie umierać.
Gdzie serce stroskane niebywałym ciałem
Przygasi istotę ziemskiego cierpienia.
Zamknijcie mnie w teraz jakby w dom na
wzgórzu,
Gdzie wiatr swoją dłonią smaga jego
dachy,
Gdzie kwiatów kolory niosą piękną wonią
Zapach wzburzenia w mym sercu bogaty.
Zamknijcie mnie w teraz, a gdy się
otworzę
Iluzja bytu mego rozniesie się w prochy,
A serce moje swoją własną dłonią
Przeniesie mnie z ciałem ponad świata
losy.
Przeniesie do góry gdzie się światło
smaga
Z kolorami tęczy przez cząsteczki małe,
Gdzie ciało fizyczne z innymi ciałami
Pojedna się jedno praciało wspaniałe.
Życzę sobie tego jak dzieciątko małe,
Które przed kolorów stanęło witryną,
I włożyło dłoń swą w kolory wspaniałe
By poczuć iluzje co mu w myślach płyną.
Komentarze (5)
"Zamknijcie mnie w teraz " tu powtórzenia - OK
ale np "gdzie " obok siebie należy unikać!
Jeszcze redukcja aż do bólu mego, moje to zbędne
słowa i wystarczy jak raz użyjesz. Poza tym archaizmy:
twą, mego, swą zamień na swoją, twoją, mojego. Wiersz
jest bardzo dobry. Mało masz gości ale dobrzy autorzy
tutaj tak miewają:))
Zrobione, poprawione, dziękuję za głos :) i komentarze
;)
Ładna refleksja z maleńką nadzieją
Pozdrawiam -:-)
Podoba mi się Twój tekst. Zamknijcie mnie w teraz -
ciekawe słowa. Jedynie co mogłabym podpowiedzieć to
zredukowanie zbędnych słów tzw. waty np. "Gdzie to
moje" itp. Plusuję:))