Zanim skończy się atrament
'z tęsknoty pisze się wiersze...'
Osiem książek,
Jakaś gazeta poranna,
Pięć kubków kawy na dzień,
Ze cztery herbaty.
Trzy setki obiadów,
Tyle samo podwieczorków,
O połowę mniej kanapek.
Niezliczone wschody i zachody,
Cztery pory roku.
Jeden nieszczery list,
Że jest dobrze,
Że jakoś sobie radzę.
Wszystkie kartki w pamiętniku,
Kropki, kreski, kleksy,
Tysiące wierszy.
Nieśmiało proszę:
Wróć!
Zanim skończy się atrament...
autor
mrsBrightside
Dodano: 2011-07-04 11:23:10
Ten wiersz przeczytano 375 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piszesz ladne wiersze...
piszą w mądrych książkach że każdą żałobę trzeba
przejśc jak grypę tylko że w smutku trudno się utulić
piękny, czuły i bardzo tkliwy wiersz