ZAPACH WOLNOŚCI ...
Stoisz sam na sam z przestrzenią ,
nie wiesz jak się wzbić ,
jak ulecieć w nią ,
by wolność życia pić .
Smutne Twoje oczy ,
na dół opuszczone ,
nie czujesz swojej mocy ,
a przecież ogniki w nich szalone .
Chodź ,włóż swoją dłoń w moją ,
w przestrzeń razem ulecimy ,
otulę Cię miłością swoją ,
i wolnością się nasycimy .
W gwiazd krainę się wzniesiemy ,
tylko Ty i Ja ,
tam już na wieki zostaniemy ,
wolnością otoczeni .
Czujesz wolność ,
latasz ,
to moja miłość ,
skrzydłami świat oplatasz .
Od nowa życia kosztujesz ,
czujesz zapach wolności ,
ustami mnie smakujesz ,
cudowny smak miłości ...
Nie bój się kochanie ,
w dłoń moją się wpleć ,
otoczę Cię skrzydłami
i leć ze mną ... , leć ...
... odrzuć strach , poczuj ten zew ... ... poczuj wiatru zapach , co burzy w żyłach krew ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.