Zapalono już gwiazdy...
wiersz powstał pod wpływem impulsu i samotności w czterech ścianach;)
Jeszcze przed chwilą trzymałeś mnie za
rękę...
Nasze palce splecione w jednym
uścisku...
I nagle...
...Tak cicho,zupełnie spokojnie
Zapadł zmrok,zapalono gwiazdy
A Ty...
...Pobiegłeś do nich,krokiem
niecierpliwym...
Wiesz...Tak bardzo lubiłam
Czuć Twój zapach na swoich dłoniach
I Twoje ręce błądzące pomału
Po mojej szyi,włosach,oczach...
A teraz...Nade mną nadal wczorajszy
zmrok,
Wczorajsze gwiazdy świecą...
Widocznie one też dostrzegły,
Jak bardzo jesteś niepowtarzalny
Dla tych gwiazd byłeś jedynym księżycem
Zupełnie jak dla mnie...
Zaświeć jutro tylko dla mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.