Zapisane w dźwiękach
https://youtu.be/mZapeCW_QPY
w żółtych i czarnych klawiszach
nuty giną —
niekompletny krasnolicy świat
nie taki —
kiedy
biegłam do ciebie boso po trawie
mokrej od rosy
otulona sukienką
trzepotałeś skrzydłami
z kryształu
w letnim błękicie łubinów
a Ziemia oddychała nami
dziś —
wszystko jest inne
inny czas inne miejsce
tamte ślady objęć odeszły
na zawsze
wszystko jest inne
zimne
jak ta ciepła noc
Księżyc umiera
w pięknym niebieskim świetle
kiedy przychodzi dzień —
w ciszy krzyk
przepływa przez naturę
a we mnie —
absolutny brak miejsca
w którym
mogłabym się położyć
i usnąć
(na żółtych i czarnych klawiszach
nuty giną
i rozbrzmiewają jak pieśń )
Z cyklu - My i Paryż
Komentarze (86)
Świetny.
a we mnie —
absolutny brak miejsca
w którym
mogłabym się położyć
i usnąć- też ten cytat mnie urzekł.
Wiersz bardzo udany, ale chyba już czas na "wzięcie
się w garść".
Twoje dźwięki wnikają do serca.
Pozdrawiam promyczku:)
Piękna kompozycja o czymś, co się kończy, a skoro już
Paryż, to Francuzi mówię, że pożegnanie jest jak
umieranie. Pozdrawiam serdecznie. M
Oczyma wyobraźni widzę łąkę zroszoną, a na niej
Ty...otulona 'skrzydłami z kryształu'.
Boli tęsknota, boli wspomnienie...czas...nie koi , nie
zabliźnia ran po rozstaniu.
Serdeczności Promyczku :-)
Coś pięknego!
a we mnie —
absolutny brak miejsca
w którym
mogłabym się położyć
i usnąć
Oniemiałam, tak dobrze to czuję. Pozdrawiam serdecznie
:)
Przepiękne przepełnione melancholią nocne szlochanie
rozbrzmiewa w wersach jak pieśń o utraconej miłości...
pozdrawiam z podobaniem promyczku :)
Niech smutek w Twoim sercu mgłą otulą dobre
wspomnienia. Piękną melancholijną melodię płynącą z
wiersza, czytałam z zachwytem i drżącym sercem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tematyka: śmierć... Ale to nie zmienia faktu, że
wiersz piękny... Piękna liryka...
I słucham sobie Love Story na pianino i skrzypce...
Ech...
Pozdrawiam ciepło, Promyczku :-)
Smutne nutki wygrywasz promyczku
pozdrawiam serdecznie:)