Zapomniana miłość
"Bądź własną osobą bądź co bądź sobą!"
Słowa jak płatki śniegu ulatują ku wiecznej drodze zapomnienia , jesteś dla mnie blaskiem księżyca , ciemność życia w kalejdoskop uczuć zmieniasz. Wśród myśli dręczących mnie szukam najprostszej odpowiedzi. Dlaczego swoje imię zmieniłeś ? Miłość na skrzydłach motyla nie wzleci... Wśród marzeń ,w parku i w szkole gdziekolwiek pójdę ,wyruszę , wspominam blask Twoich oczu pozostawiłam tam duszę ... i serce ,które w zachwycie śpiewa w mej duszy tysiącem głosów jeszcze ich nie rozumiem jednak czuję szczęście okryte zasłoną tajemniczości tańczy , wiruje , rozpada się na części... drobne ,nic nie znaczące jak strzępki ,skrawki ,okruchy mnie . MOJA ESENCJA WYLAŁA SIĘ! ROZBIŁA , ROZTŁUKŁA ... i czeka. Na jeden gest
"Ulotne chwile łapię jak fotka"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.