zardzewiało wszystko
Nawet nie chcesz mnie zwieść
A ja milion mam złudzeń
Że mi zrobisz coś jeść
Że się z tobą obudzę
Tyle marzeń i nic
Czas podwaja udrękę
W głowie mam tylko szkic
Jak cię chwycić za rękę
Potem jak w kinie film
Dramatyczny zły seans
Właśnie widzę cię z nim
I mnie nagle już nie ma
Rozmazało się tło
Nie zostało za wiele
Wyrzucony na złom
Tam bez ciebie rdzewieję.
Gregorek, 15.12.20
autor
return
Dodano: 2020-12-16 05:19:27
Ten wiersz przeczytano 807 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Niech peel rozejrzy się za inną kobietą. Innej drogi
nie ma.
Pozdrawiam
Więcej praktyki, mniej teorii i może wtedy jakiś
erotyk napiszesz. Pozdrawiam:))
Strasznie smutny wiersz...
Jednak coś jest, że nadzieja zwykle odradza się od
nowa...
Pozdrawiam serdecznie :)
Czytelnie i w zgrabnej formie o źle ulokowanym
uczuciu. Miłego dnia:)
Do miłości trzeba dwojga, inaczej tylko smutek i
samotność i jeszcze żal...
Straszne wizja. Samotność. Brak nadziei. Smutek.
Pozdrawiam @
śliczna melancholia...
pozdrawiam serdecznie:)