zaskoczony...
Pokój oświetla płomień z kominka
nastrój w mej głowie myśli kieruje
czuję obecność twoją przy sobie
i cień na ścianie jak cię całuje
patrzę na lewo patrzę na prawo
rękoma szukam twojego ciała
nagle poczułem rozpięte spodnie
i damską rękę co dotykała...
to jest twój zapach to zapach malin
lecz wciąż me oczy dojrzeć nie mogą
dłoń mą trzymając wsunęłaś w krocze
och ! jak cieplutką masz... swoją nogę
czuję że ze mną nie tak się dzieję
i krew się burzy to podniecenie
nie wytrzymałem włączyłem światło
zdębiałem widząc kto przy mnie siedzi
moje pragnienie
Komentarze (24)
..no jestem u Ciebie pierwszy raz i takie
niespodzianki :)).Dopisz proszę co zobaczyłeś obok
siebie :).Pozdrawiam
PS.A tak na serio,to podobał mi się cień na ścianie,no
i marzenie...
Dziękuję Angel, Basiu23 i smutna oraz tańcząca z
wiatrem za przeczytanie i komentarze.Dziękuję że
wpadliście.
Niesamowicie zmysłowy wiersz,
no i zaskakuje końcową pointa.
Świetny,moim zdaniem!
Pozdrawiam serdecznie:)
Bylo by super ,zeby siedziala ona i pragnela!!!
Pozdrawiam serdecznie!
Twoje pragnienia
odnajdziesz je we snach
dobranoc:)
Wiersz posiada bardzo ciekawe klimat i przyjemnie się
czyta :) Pozdrawiam +
Dziękuję Olu za przeczytanie - dobranoc.
Super erotyk Wojtku. Już wlasnie znikam:-) :-) . Ach
te pragnienia Dobranoc
Super erotyk Wojtku. Już wlasnie znikam:-) :-) . Ach
te pragnienia Dobranoc