zasnęła...
nie wierzę-mówiła
kwiatom
drzewom
motylom
jakby była bez serca
skazana na wieczną samotność
jakby nie czuła Boga
i nie wiedziała co to niebo
mówiła,że odchodzi
prosiła o modlitwę
kwiaty
drzewa
motyle
uwierzyła im szeptom
pragnąc milczenia
zasnęła...
samotna
jak wtedy
gdy wyjęli ją
z łona matki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.