Zaświergolona
Dziś obudził mnie wróbelek
co do ucha mi zaćwierkał
takie piękne śpiewał trele
i wciąż w oczy moje zerkał.
Słodki dzióbek taki miał
a skrzydełka zgubił gdzieś
już przede mną dawno wstał
i zaprasza by coś zjeść.
Jeszcze słodko się przeciągam
by przedłużyć chwile te
pewnie śmiesznie tak wyglądam
- co dzień bardziej kocham cię.
Komentarze (24)
taki wróbel w garści, to skarb
jakich mało
kochać jego trzeba - bo co nam zostało
Pozdrawiam serdecznie
fajny-podrawiam serdecznie
..i jak nie kochać takiego wróbelka ....
pozdrawiam:-)))))
Nooo...zaświergoliłaś:)
Miłego:)
:):):) dziękuję
ładnie dziś tu naświergoliłaś....
i wstałas taka zaswiergolona
fajnie tak wstac :)
pozdrawiam:)
Niech mnie ktoś zaświergoli!
Super tytuł
:)
Witaj Anno. Ładny, wesoły wierszyk. Też lubię się
przeciągać:):). Miłego dnia