Zaufać
W błękitnej toni
zanurzona po szyję
mogę jeszcze oddychać
wciąga mnie
pieści i kusi
gdy dosięgnę dna
utonę
będziesz moim powietrzem
tobą będę oddychać
nie wiem czy się boję
ty mi powiedz
autor
ewaes
Dodano: 2017-08-01 16:46:04
Ten wiersz przeczytano 1176 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
oddychanie jest najważniejsze...poadrawiam
@Xeniu---tak trzeba:)
dziekuje:*)
@SHANNA---oj szaleje szaleje:):)
dziekuje:*)
@jlewan---tak mysle:)
dziekuje:*)
@szuflada---bo moj :)
dziekuje:*)
Zaufaj swojej intuicji. Pozdrawiam serdecznie.
trzeba zaszaleć.. inaczej nie rozpoznasz. Pozdrawiam
serdecznie :)
Nie bój się.
Odwagi!!!
ciekawy, taki twój, pozdrawiam:))
@karl---zeby to spowiednik udzielal odpowiedzi to
byloby dobrze:) on tylko pokuty zadaje...
dziekuje:*)
a co ja - spowiednik?
wszyscy tylko pytają
Pozdrawiam serdecznie
@nureczka...dziekuje za ciekawa i trafna
interpretacje:) :*)
@socha---bardzo mi milo, dziekuje pieknie:*)
@jote---zgadza sie, moja intucja w realu mnie raczej
nie zawodzi, tu mnie raz zawiodla...
dziekuje serdecznie:*)
Ciekawy w interpretacji, dno można potraktować
dosłownie lub jako np. kres jakiegoś uzależnienia.
Tak, czy inaczej, aby się efektywnie odbić - dać
uratować - trzeba mieć obok zaufaną osobę.
We wspinaczce to się nazywa "partner od liny",
nurkując - schodzimy pod wodę z partnerem, który w
razie co może na nas liczyć.
Podobnie strażak - oddaje swoje życie w ręce partnera,
z którym wchodzi do akcji.
Taki jest mój odbiór, pozdrawiam ciepło :)