Zaufa(nie)
Jesteś tak bliski, rzec można drogi,
trochę już znasz mnie, sporo domyślasz.
Czy rozszyfrować duszę możesz, jak
boski wybraniec, co umie wszystko?
Nie jest to łatwe, zatem ostrzegam
przed niebezpieczną, zawiłą drogą,
gdzie żal zapiekły, dawne porażki,
choć niewidoczne zaskoczyć mogą.
A teraz ciepło jak strumyk płynie
lęki są cichsze i szczęście puka,
dzisiaj chcę z tobą się nim podzielić,
czemu to robię? Zaczynam ufać?
Pozwalam wniknąć w serdeczne wnętrze,
gdzie się na pozór dzieje niewiele,
wtedy się przyjrzyj, może zobaczysz
tę wielką...
Stop.
Nie.
Jeszcze niepełne.
13 stycznia 2011r.
Komentarze (10)
o tak - bardzo często zapominamy o tym
uczuciu....jakże ważnym...
Bardzo fajny, refleksyjny wiersz, ciekawie napisałaś o
tych życiowych rozterkach, podoba mi się!
"Nie jest to łatwe, zatem ostrzegam" podobało
się...mi:))
A gdy serce twe przytłoczy Myśl, że żyć nie warto, Z
łez ocieraj cudze oczy, Chociaż twoich nie otarto.
Maria Konopnicka. Od siebie, życzę powodzenia i
trafnego wyboru.
Święta prawa, nie powinno się odkrywać do końca...
Kobieta dla mężczyzny jest i zawsze pozostanie,
nie do końca odkrytą tajemicą.
bardzo mi się podoba :) jest taki jak lubię:)
pozdrawiam
ciekawy wiersz ...ale zaufanie to podstawa w naszym
życiu...pozdrawiam
Dorotko,calosc wspaniala,prawda?Wyrzucic nie i bedzie
ok.
dobry tytuł, ciekawa treść i oryginalne zakończenie
:-)