Zawieszenie
zamknięte oczy to pozbierany mrok
trawa pod kamieniem nie ma koloru
na dłoniach koronkowa ażurowa noc
tak łatwiej odmierzyć tracony czas
już nie ma srebrnej nitki nic prowadzi
czarne guziki do snu męczą palce
sklejam złamaną przestrzeń na nowo
wbijam gwóźdź w obraz ściany
autor
atma
Dodano: 2011-06-06 12:35:32
Ten wiersz przeczytano 874 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
takie zawieszenie w pustce, gdzie nic nie ma koloru
jest bardzo męczoce...
ciekawe metafory