Zawsze jest nadzieja...
Nadzieja...Takie małe słówko, tylko trzy sylaby, które potrafią sprawić taką radość....:)
Znów dziś rozmawiałam z Tobą...
Znów tuliłeś mnie jak kiedyś...
Nie mówiłeś „nie” i „ nie
chcę ”
Pogłaskałeś mnie tak czule...
Blady promień wpadł przez okno,
Nagle ciepło się zrobiło,
Rozbłysnęło, pojaśniało,
czy to słońce zaświeciło?
Ależ szeroki uśmiech gości dzisiaj na mojej buźce.....:)
autor
Ironitka
Dodano: 2005-09-12 17:31:21
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.