Zbiegi okoliczności
W ciemnym klubie, na poboczu w aucie,
Na spacerze w parku, w dziale z nabiałem,
W bibliotece, kinie, na sąsiadki balkonie
- kiedyś się spotkamy
Na peronie, u dentystki w gabinecie,
Czekając w kolejce, robiąc zdjęcie,
Wyjeżdżając z miasta, kupując meble
- kiedyś się spotkamy
Płacząc na ławce, pijąc w barze,
W dziale reklamacji, w drodze do
redakcji,
Czytając ogłoszenia, wyrywając chwasty
- kiedyś się spotkamy
I się uśmiechniemy, życiem zmęczeni,
Może wtedy coś się zmieni.
autor
Paralogiczna
Dodano: 2013-07-02 17:23:01
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dziękuje za miłe słowa.
kazap - może zbieg okoliczności, może przeznaczenie,
tego nikt z nas nie wie ;)
a może to nie jest zbieg okoliczności
a przeznaczenie
Refleksyjny, ładnie, podoba mi się:-)
Bardzo ciekawy, zmusza do refleksji... Kłaniam się ;))
i od wtedy nie będzie już wczoraj...
tez mam taką nadzieje ze się coś zmieni.........
Jak się spotkamy,na pewno się coś zmieni.Pozdrawiam.+
może....