zdrada
Ręce załamałam
gdy on
niezbite dowody
sprał na kwaśne jabłko
I myślałam tylko
czy można zapomnieć
o tym że nie wolno pamiętać
skosztować słodkiej zemsty
i przy tym nie utyć
Zalać się nie łzami
a wódką
choć to niekobiece
A potem próbować naprawić wszystko
pomimo że pewnie nic nie zostanie
Kochanie, odchodzę!
Obiad masz w lodówce,
odgrzej sobie.
autor
Mini-D
Dodano: 2006-12-10 16:57:47
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.