Zdrada
Pięknym za nadobne
Gdy niepoprawny kobieciarz z Pionek,
kolejnym flirtem ranił swą żonę,
pałając chęcią zemsty
szła w krzaki z pierwszym lepszym,
który napisał dla niej canzonę.
Znikający punkt
Małżonek Joli z centrum Prudnika,
wprost na jej oczach codziennie znikał.
Podejrzewała zdradę.
Odkryła przez przypadek,
że winny sport był i dietetyka.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-12-05 10:18:03
Ten wiersz przeczytano 1685 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
1. wet za wet
2. ;)
miłego dnia :)
Miło mi Ona i anise, że limeryki przypadły Wam do
gustu. Pozdrawiam:)
Przypatrzeć *
Jakby tak się dobrze przypatrzyć to znajdą się takie
przypadki :) z upodobaniem
Jak zwykle bez pudła.
Pozdrawiam.
Dziękuję Panom za wgląd i dwa słowa komentarza. Miłego
wtorku:)
super dwa ..
Z dystansem
Dziękuję Anno i Janino za pochlebne opinie o tych
limerykach. Dobranoc:)
Drugi mnie zaskoczył ...super :)
Jak zwykle świetne limeryki.
Pozdrawiam z uśmiechem:))
Dobrej nocy:)
Cieszy mnie Twój uśmiech ReZaratustro:) Dobranoc.
Są i takie przypadki;)
Świetne i uśmiechnęły.
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki Grażyno za pochlebną opinię. Miłego wieczoru:)
No cóż, czyli w myśl zasady
"ząb za ząb":)
Jak zwykle dobre limeryki,
pozdrawiam,
raz jeszcze dzięki za radę:)