O zdradzie
przyczynek - felieton Klarysy - "O zdradzie"
Zdrada zdradzie nierówna,
jak wśród rzek dopływ
i rzeka główna.
***
Kiedy facet skoczy na bok,
wiedz, że rządzi nim ten “żabot.”
***
Można zdradzać na sposobów tysiąc,
a niewinność będą chcieli przysiąc.
***
Niewierność idzie w parze z brakiem
zasad,
ale brak zasad z czasem staje się
zasadą...
Komentarze (33)
i to są mądrości życia
Pozdrawiam serdecznie
Tak nasza Klarysa inspiruje :) fajne fraszeczki
I taka prawda.
Jest taki jeden "Faraon" sprzed lat, który przyjął
zasadę, że po śmierci żony zasadą jest : bez dalszych
zdrad.
wiem jak smakuje
z podobaniem Panienko ;) a pierwszą zabieram z sobą
:)pozdrawiam
:) Właśnie piszę w temacie, jak tylko ukończę,
zamieszczę :) Natchłaś mnie tematem:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobre.
Pozdrawiam :)
ciekawe jak smakuje?
może ktoś wie?
to niech napisze!
Witaj:)
Właśnie przed chwilą czytałem "felieton" Klaryski i
widzę,że świetnie oddałaś klimat "zdrady"
Trafiłaś w punkt:)
Pozdrawiam cieplutko:)
rozumu? :) żartuję :)
zdrada to wyraźny znak
że czegoś jest brak...
+ Pozdrawiam serdecznie
:)) ślicznie dziękuję
Ja za anna, ze wskazaniem na ostatnia :)
Pozdrawiam, marcepani :)
Przepraszam:( Przepraszam:(
Dziękuję, śliczna Marcepanko:-)
Cztery strzały prosto w dziesiątkę.
Ogromnie jest mi miło, że felieton był przyczynkiem.
Dziękuję, piękna Mirabellko:-)