I że cię nie opuszczę..
Refleksje mistrza w temacie kościelnej przysięgi. Czy wciąż aktualne? Może dla niektórych.
-Mistrzu, czy można miłość na zawsze
ślubować?
-Ślubujesz, że wierności zawsze jej
dochowasz,
i że jej nie opuścisz – taka jest umowa,
także gdy ją przestaniesz w przyszłości
miłować.
co się wielu przydarza, nawet wbrew ich
woli,
a to, że przysięgali, nie gra wtedy roli.
Zastanów się więc zatem, czy chcesz jej
dotrzymać
bo jak nie wyjdzie, winnych poza tobą, nie
ma.
A jakie wasze zdania? Udanego weekendu z :))).
Komentarze (56)
Dzięki za wpisy, z który mi się zgadzam, z tymi
zewnętrznymi i wewnętrznymi zmianami. Ślub też wyzwala
syndrom "złapanego partnera" czyli starać się już nie
trzeba, więc można się zaniedbywać bo już mój. Stąd to
rozczarowania i do odkochania jeden krok.
Real i problemy codzienności też nie zawsze sprzyjają,
a jest angielskie powiedzenie, że jak bieda wejdzie
drzwiami, to miłość wylatuje oknem.
Pozostaje pytanie, czy należy zatem przysięgać, że nie
opuści się aż do śmierci. Pozdrawiam
...nie do poznania :]
dodam jeszcze po przeczytaniu dalszych komentarzy,
moim zdaniem sa dwie zasadnicze przyczyny rozpadu,
wewnetrzne, gdy na przyklad jeden z partnerow zmienia
sie w potwora
i zewnetrzne,
gdy na przyklad zycie staje sie zbyt ciezkie i
doprowadza do klotni, choroby, niedostatku
wtedy przysie4ga i jej zerwanie maja zupelnie odmienny
wymiar i nie mozna obu sytuacji wrzucac w jednym
wierszu do jednego worka
tak, czy mozna milosc na zawsze slubowac, to jest
dobre pytanie
bo tak jak pisze eliza, jezeli ktos po slubie sie
zmieni o okarze potworem, to czy mozna go nadal
kochac?
Każdy tak by chciał i ślubując robi to zakładając
szczerze, ale potem może się okazać, że partner/ka
jest całkiem inną osobą. Ludzie w czterech ścianach
potrafią się zmienić nie do niepoznania. Mam
koleżankę, której mąż po wejściu w związek małżeński
zmienił się w kata. Gdyby od niego nie uciekła -
pewnie już by jej nie było. Rozwód był konieczny. A
może miała się poświęcić? Są takie kobiety-męczennice.
Pozdrawiam
Miałem na myśli przysięgę. Ludzie powinni przysięgać
sobie w ukryciu, skoro Bóg jest wszędzie - to będzie
słyszał. Nieprawdaż:)
@marcin6
Jeśli piszesz o monogamii, to daje szanse większości,
zwłaszcza facetów na partnerkę. Co do małżeństwa ma
mnóstwo wad, ale póki co, jak z demokracją, trudno o
ewidentnie alternatywę. Zwłaszcza dziewczyny chcą,
żebyśmy im przysięgali miłość po grób. Czy w tym jest
element teatru dla innych? Pewnie też. Pozdrawiam
To sztuczny twór według mnie, a wiersz ciekawy.
Niestety pary często przysięgają rodzicom, dziadkom,
znajomym i ciotkom, czyli wszystko pod ludzi. Potem
tez łatwo złamać słowo.
Rad mistrza zawsze miło posłuchać:)
Pozdrawiam Marku:)
Marek
To nie są rozwody, a unieważnienia, a powodów nie ma
wielu. Tak, są równi i równiejsi, ale czy to plus
skrajny cynizm, przyniosło chwałę jemu i kościołowi,
wątpię. Pozdrawiam
Hmmm, co min.z Kurskim, ktory dostal rozwód kościelny?
Są równi i równiejsi?
Biblia dopuszcza rozwody, tylko trzeba
poczytać.Pokrzywdzona osoba ma prawo do rozwodu i
wtedy przysięga przestaje obowiązywać.
To trudny temat i nie może byc jednoznacznej
odpowiedzi w tej kwestii, bo każdy przypadek jest
inny.
Pozdrawiam:}
Dzięki za wasze uwagi, a temat, patrząc dookoła, jest
ciągle ważny.
@Anna2
Wydaje mi się, że ujęłaś sedno problemu, ludzie się
zmieniają, zaniedbują partnera, ale też i siebie i z
czasem żyje się z innym człowiekiem a niestety te
zmiany nie są na lepsze.
@Kazimierz
Jak najbardziej, jeśli ta osoba sama sobie chce pomóc,
bo jak nie, wszyscy idą na dno.
Pozdrawiam
Za Anną2.
Pozdrawiam serdecznie.
Moim zdaniem przysięga zobowiązuje, gdy jest dobrze w
związku świetnie, ale, gdy jest źle, także, a może
przede wszystkim obowiązuje, aby pomóc drugiemu
podnieść się , kiedy błądzi, inaczej taka przysięga
nie ma sensu, pozdrawiam serdecznie Marku.
Bo też jest tak, że przysięgając nikt nie zakłada że
tak nie będzie- wierzymy że na całe życie.
I bywa też tak, że człowiek któremu przysięgaliśmy
innym się staje.
Przysięgaliśmy komuś innemu.