Ze spojrzeń
wrosłam (w twoją) pamięć
na grubość włosa naciągnięta
słychać wzniosłe wołania
miłości
po nich drugie i trzecie
potem było ciężej
pomiędzy ziemią i dłońmi
rósł kamień
przygniótł struny wieczności
jestem mocno zwiniętym kłębkiem
nucę pieśń wschodzącego słońca
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-05-06 18:17:12
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dziękuję pięknie Kazimierzu za słowa...
Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego wieczoru życzę:)
Piękne są wschody słońca, jest nadzieja na witalność,
na prawdziwą miłość, pozdrawiam ciepło.
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za odwiedziny i
słowa w komentarzach:)
Dopisałam nawias i nie ukrywam, że pewniej się czuję w
wierszach rymowanych.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę słonecznej, udanej
soboty:)
Ta pieśń wschodzącego słońca to był ulubiony utwór
mojej cioci.
I Mamy.
Wschodzące słońce, a więc jest nadzieja na nowy dzień,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie i ważne, że z nadzieją zakończenie. Pozdrawiam
serdecznie :)
Słońce wschodzi a więc i nadzieja się rodzi. Piękny
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyrażona nadzieja na miłość :) pozdrawiam
ciepło :)
Pięknie wyrażona nadzieja na nowe działanie, na
prawdziwą miłość. Udanego i beztroskiego weekendu:)
Piękny wiersz. Wspaniale napisany. Jestem za wolny
duch. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Pięknie.. wschodzące słońce budzi nadzieje i nowy
dzień.. Pozdrawiam :)
Wrastanie w pamięć, msz jest piękne,
tylko ten kamień trudny i ciężki
do udźwignięcia, no i zwinięcie w kłębek symbolizuje
brak bezpieczeństwa, pozycję embrionalną, jakby pełną
lęku.
Pozdrawiam, z podobaniem dla nietuzinkowego przekazu:)