Żegnaj...
Trzymam w dłoni nóż
jedyn teraz cel
mam ochote zabic Cię
Zabić ten żal
zabić ten gniew
który łaczy Ciebie i Mnie
nie będę męczyła Cię
ale najlepszym odejsciem będziesz Ty
nie zabraknie Mi Ciebie
będziesz pustką łączącą me serce
Blask twych oczu zgasnie na zawsze
błękit ten przyćmi ciemność która zobaczysz
słowa twoje stana sie przeszłością
zapisaną w księdze
która zobaczysz dopiero w niebie ...
Wyciągne nóż ...
wyleci z Ciebie duch
wyleci całe życie
którym byłes dla mnie
Nie będzie słodkich słów
zapomniałam o nich już
Żegnaj ..tylko to ma wielkie znaczenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.