[ zejdź, sfruń już z góry A n i...
dla mojego Anioła...czekam
oddalony o milion świetlnych lat ode
mnie
z wazonem w ręku gwieździstego pyłu
poproś aniele o wolne w niebie
i zejdź na ziemie by mi raźniej było
dam Ci szczęście i moje łzy
nim zakwitną drzew purpury
dam Ci siebie, serce które drży
tylko proszę aniele sfruń już z góry
z Cyklu: anioły z nieba spadają BK*4
autor
TANIEC_SMIERCI
Dodano: 2006-11-12 00:06:38
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.