Zemsta
Nadejdzie ten dzień... Pożałują, że wyrządzili mi zbyt wiele ran... Ran, które się nigdy nie zabliźnią...
Oni myślą, że mogą
Kierować moim życiem.
Ranić mnie.
Tłumione instynkty i uczucia
Kiedyś powstaną.
Nadejdzie dzień zemsty.
Zapłacą za wszystko:
Za rany, które mi wyrządzili,
Za przepłakane noce i dnie.
Za trwanie w pustce.
Z Nicości wynurzy się Coś.
A wtedy popatrzą mi prosto w oczy
Ci wszyscy. którzy kiedyś
Śmiali się i mówili: To ta, co się kiedyś z
nią przyjaźniła...
I zrozumieją
I zobaczą.
Ból zbyt wielki, by go mogli
pomieścić...
Strach.
Nadejdzie ta chwila,
Kiedyś,
Obiecuję wam to...
A więc czekajcie,
Póki możecie...
Dla wszystkich osób, które mnie zraniły...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.